Ubranie było już dowiezione. RiGi miała za sobą większą część pracy. Zostały jej ostatnie dwa zadania. Oba tyczyły się pomocy jednej gwieździe. I dziewczynę bardzo ucieszył fakt kogo miała tym razem wesprzeć.
Był to nikt inny jak jej "anioł stróż". Jej gwiazdka, którą zdążyła już bardzo polubić - Park JinYoung.
- Tak, miał racje mówiąc, że na pewno się jeszcze spotkamy. - zaśmiała się.
Zdziwił ją jednak fakt, że miała się udać do studia kilka przecznic dalej. Tak też zrobiła. Wchodząc ukłoniła się wszystkim i ruszyła w stronę tłumu. Jinyoung miał właśnie sesję zdjęciową. Był to początkujący piosenkarz jednak miał już za sobą kilka reklamówek. Tym razem był twarzą nowej kolekcji znanej marki odzieżowej. Siedział teraz na krześle pośrodku białej płachty. Miał na sobie pomiętą, białą koszulę, starannie zapiętą z tyłu by była bardziej dopasowana i odpiętą przy kołnierzu robiąc tym samym większy dekolt i ukazując seksowną klatę chłopaka. Wszyscy byli na niego bardzo zapatrzeni.
- O RiGi, już jesteś ! - z boku podszedł do dziewczyny menadżer Park, z którym rozmawiała wczoraj.
Panienka Hwang ukłoniła się i czekała na dalsze wskazówki.
- Zajmij się proszę garderobą JinYoung'a. - menadżer kontynuował.
- Jasne. - dziewczyna oddaliła się i poszła szukać wskazanego miejsca.
W końcu gdzieś w korytarzy znalazła drzwi z gwiazdką i kartką z napisem "Park JinYoung" . Weszła do środka. Nikogo tam nie było. Na kanapie leżały rozrzucone ubrania, przy lusterku różne kosmetyki i kuferek makijażystki. RiGi od razu wzięła się za porządki. Na wieszakach powiesiła marynarki i koszule. Ustawiła obok buty i ułożyła kapelusze. W tej samej chwili do środka weszła gwiazda sesji.
- Nie mam za dużo czasu na przebranie. Czy mój kolejny strój jest gotowy ? - chłopak w pośpiechu nie zauważył nawet, że to nie jego stylistka jest w pokoju.
Panienka Hwang była w takim szoku, że nie mogła wydusić z siebie ani jednego słowa. Nagle JinYoung zaczął zdejmować spodnie. RiGi zaczęła krzyczeć i zasłaniać oczy.
- Co ty tu robisz ?! - chłopak wystraszony oraz speszony wciągnął ponownie spodnie.
- Przepraszam. Ja miałam zająć się garderobą. - dziewczyna nadal nie odsłaniała oczu.
- Ah tak. Wybacz, myślałem, że jesteś moją stylistką.
Obydwoje popatrzyli na siebie i wybuchnęli śmiechem.
- Dobra zrobiło się trochę niezręcznie... - chłopak podrapał się po głowie z uśmiechem.
- A... Ja i tak skończyłam już porządki... Pójdę po stylistkę... - panienka Hwang ukłoniła się i wyszła z uśmiechem z garderoby.
- Menadżerze Park... JinYoung potrzebuje stylistki aby przygotować się do kolejnych zdjęć...
- Ah tak... Stylistko Kim ! - zawołał tylko do krzątającej się pani. Ta szybko zabrała ze sobą kilka rzeczy i kłaniając się menadżerowi pobiegła do garderoby. - RiGi ty jesteś już dzisiaj wolna. Dziękuję ci za twoją ciężką pracę. Widzimy się jutro.
Dziewczyna pożegnała się i z uśmiechem poszła w stronę wyjścia. To był dla niej długi i ciężki dzień. 17 prac, które dzisiaj wykonała czasami sprawiały jej trudności ale ona się nie poddała i była z siebie teraz bardzo dumna...
Miała nowy cel, który bez względu na wszystko chciała osiągnąć...
Od tej pory postanowiła robić wszystko co w jej mocy, by zostać menadżerem gwiazd w BE Entertainment....
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Postanowiła robić krótsze rozdziały bo ostatnio coś nie mam ani czasu ani ochoty na pisanie dalszych rozdziałów... Dlatego żeby nie trwało to tak długo rozdziały będą krótsze... Mam nadzieję, ze to was jednak nie zniechęci ^^ Wielkie gomawo za czytanie i wszystkie komentarze :)
Keke... I'm first ! xd
OdpowiedzUsuńMi tam pasuje, że rozdziały bd częściej, ale krótsze. To wedłóg mnie wygodniejsze.
Baardzo ciekawe. Rozśmieszył mnie moment w garderobie :D. To co, on nawet przy stylistce ściąga spodnie? >.<
Też bym zaczęła piszczeć i zasłaniać oczy ^^
Wiesz... Stylistka pracuje z nim od początku, a poza tym wszystko musiało przebiegnąć szybko więc nie ma czasu na jakieś przejawy zawstydzenia... Co innego w stosunku do nowo poznanej dziewczyny ^^
UsuńTo cały czas ja...
UsuńMira Hajdcy, tyle, że postanowiłam poprowadzić nowego bloga z przyjaciółką. ^^
"Przejawy zawstydzenia"? Ja bym to nazwała "przypał na max'a" xd
No... Coś w tym jest :P
UsuńPadłam. Ja bym wyszła z garderoby, ale aby piszczeć to nie :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Kiedy ciąg dalszy ?
No wiesz... Koreanka ^^
UsuńCiąg dalszy... W najbliższym czasie :P Dokładnie nie jestem w stanie określić XD Jak załapię wenę ! :3