Hwang RiGi, dziewczyna o czekoladowych oczach i ciemnych włosach. Pośród Koreańczyków znacznie wyróżniała się urodą. Pomimo Koreańskiego nazwiska nie było w niej nic z Koreanki. Europejskie rysy twarzy, duże okrągłe oczy i porcelanowa twarzyczka. Była inna ale przy tym równie piękna. Być może właśnie jej uroda sprawiała, że wolała się nie wyróżniać. Znacznie łatwiej było po prostu unikać wszystkich spojrzeń i zaczepek od strony płci przeciwnej. RiGi nie lubiła czuć się inna....
Ojciec dziewczyny był Polakiem. Podczas podróży służbowej do Korei Południowej nawiązał kontakt z Taeyeon - matką RiGi. Taeyeon była w połowie Europejką, w połowie Koreanką. Od razu przyciągnęła uwagę ojca dziewczyny. Jednak ona nie chciała mu ulec. Bardzo dużo czasu minęło zanim wzięli ślub. Taeyeon nalegała by zostali w Korei. Tak też się stało. Kilka lat później na świat przyszła śliczna córeczka. RiGi otrzymała imię po swojej babci od strony matki. Rodzina wiodła cudowne życie aż do nieszczęśliwego wypadku. Pewnego jesiennego wieczoru Taeyeon wracając z miasta zginęła w poważnym wypadku samochodowym. Jej córeczka miała wtedy niespełna 5 lat. Ojciec załamał się. W natłoku negatywnych emocji wyjechał bez jakiejkolwiek wiadomości. RiGi została pod opieką babci....
To już 14 lat. 14 lat od śmierci matki, 14 lat spokojnego życia przepełnionego pustką.
Dzisiaj RiGi jako 19-latka mieszka z kochającą ją babcią w Seulu. Ma dostatnie życie jednak bardzo się stara by zdjąć z babci swój ciężar. Chwyta się każdej okazji aby trochę zarobić. Pomimo natłoku zajęć, które przychodzą z racji studiów, dzielnie i bardzo odpowiedzialnie pracuje w różnych miejscach.
Najwięcej szczęścia daje jej praca w małej cukierni. Razem ze swoją przyjaciółką MiYoung roznosi zamówienia oraz sprzedaje cukiernicze wyroby. Ta praca bardzo jej odpowiada. Miła atmosfera, sympatyczni współpracownicy oraz codziennie kontakt z ludźmi to jest to co RiGi lubi najbardziej....
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taki wstęp oraz wprowadzenie. Chciałabym to pisać dla kogoś, dlatego też jeżeli będą choć dwa pozytywne komentarze i obserwatorzy wtedy napiszę dalej....
Jestem bardzo ciekawa waszego zdania, ponieważ nigdy nie podejmowałam się pisania opowiadań. Mój język oraz styl może wam trochę przeszkadzać ale mam nadzieję, że chociaż trochę się wciągniecie... ^^
Zapowiada się ciekawie :) Uwielbiam Koreę, głównie dzięki wyjątkowej kulturze. Ciekawie zauważyć podobne zainteresowania u innych rodaków. Pozdrawiam i zapraszam do mnie, bedę obserwować :) http://www.febafranz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie i obserwacje :3
UsuńTo świetne jak na pierwsze opowiadanie ^ ^ Wymowa wydaje się podobna do mojej i tok rozumowania. Trzymaj tak dalej i na pewno zabłyśniesz. Dodam się do obserwatorów i będę Ci pomagać jak coś. Jak nie będziesz umiała czegoś ująć, lub napisać początku/ końca- pisz. Pomogę.
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziękuję za pomoc :*
UsuńCiekawa historia się rozpoczyna. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, abym udostępniła blog moim znajomym?
OdpowiedzUsuńCzy będę miała coś przeciwko !? Ja ci będę dozgonnie wdzięczna ! :D
Usuńzapowiada się ciekawie ;3
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział !
dodaję do obserwujących :)
zapraszam na mojego bloga, piszę opowiadania o SHINee
http://munleechaowangshineestory.blogspot.com/