sobota, 6 października 2012

Piosenkarka z przypadku (~13~)

(kilka dni później)

Przypadkowe spotkanie z menadżerem nie skończyło się niczym szczególnym. Minęły dwa dni. Życie RiGi upływało spokojnie, bez większych zawirowań. Można było sądzić, że ponownie w jej egzystencji zawitała monotonia. Jednak teraz było trochę inaczej.
Bez względu na to co robiła i jakie ciężkie zadania musiała wykonać, wiedziała, że jest w tym miejscu, w którym powinna być...


Trzeciego dnia od wydarzenia na korytarzu RiGi przyszła do pracy jak zwykle przed 8. Od razu po wejściu do wytwórni udała się do pani HyeRim po listę zadań, która codziennie była dla niej przygotowana.
- Oh, RiGi...
- Dzień dobry. - powiedziała uśmiechnięta dziewczyna. - Mogę odebrać mój wykaz zajęć?
- RiGi... Dzisiaj nie mam dla ciebie listy... - powiedziała lekko zdenerwowana pani HyeRim. 
- Jak to ? Nie została przygotowana ? - w tej samej chwili panienka Hwang przypomniała sobie o ostatnim spotkaniu z menadżerem Park.

"A więc jednak... to jest mój koniec."

Pani HyeRim pokierowała dziewczynę do menadżera. Panienka Hwang zapukała do drzwi.
Po chwili weszła do biura.
- O RiGi. Czekałem na ciebie. Proszę, usiądź. - powiedział od razu menadżer wskazując fotel na przeciwko biurka, przy którym siedział.
Dziewczyna niepewne usiadła i czekała, aż dowie się najgorszego. Była pewna, że poważna mina pana MyungSoo nie wróży niczego dobrego.
Po chwili do gabinetu weszła kolejna osoba.
Panienka Hwang bardzo się zdziwiła kto ma przysłuchiwać się te rozmowie.
JinYoung uśmiechnięty, jakby niczego nie świadomy usiadł obok RiGi i spokojnie czekał na słowa wyjaśnienia od menadżera.
- Cieszę się, że możecie być tutaj oboje. Muszę przyznać, że to wyjątkowa sytuacja... - na te słowa Park MyungSoo  wstał i zaczął krążyć po swoim biurze. - Nie jest to tajemnicą, że niedługo ma wyjść nowa płyta JinYoung'a. To do początku do końca świetnie przygotowany krążek. Jednak jak już wiadomo Lee SeoHyun nie będzie kontynuowała współpracy z nami i jej udział w duecie stał pod znakiem zapytania.
Teraz już wiemy na pewno, że z duetu JinYoung i Seohyun nic nie będzie... - po tych słowach chłopak wyraźnie posmutniał. RiGi chciała go pocieszyć, ale po chwili spojrzała znowu na Park MyungSoo, który kontynuował. - Jednak znaleźliśmy rozwiązanie. A raczej ja znalazłem, a cały sztab pracowników, którzy są odpowiedzialni za płytę wyrazili zgodę na moją propozycję. - mówił bardzo ochoczo menadżer MyungSoo.
Po chwili odwrócił się do dwójki siedzącej przy biurku i z radością oznajmił:
- To wy wykonacie ten duet.
Panienka Hwang myślała, że zemdleje. Była w dużym szoku. Co innego taki JinYoung. Zaraz jakby odżył. Z uśmiechem wpatrywał się w RiGi, która z trudem powstrzymywała się od zwrócenia swojego śniadania. Od dzieciństwa dziwnie reagowała na stres. Kiedy jednak uczucie w żołądku wróciło do normy dziewczyna postanowiła jakoś odsunąć menadżera od tego pomysłu.
- Ale przecież ja nie potrafię śpiewać...
- Ja mam inne zdanie.
- Ale... Ja jestem tylko praktykantką. Jakże bym mogła z JinYoung'iem... na płycie ? Duet ? - mówiła zaniepokojona RiGi.
JinYoung tylko z uśmiechem przysłuchiwał się całej rozmowie. Jednak po chwili ni stąd ni zowąd dodał:
- Bardzo się cieszę na tę współpracę.
Dalej kontynuowali rozmowę w dwójkę i jakby dogadując się już w sprawach technicznych razem wyszli z biura.

RiGi została sama ze swoimi myślami. Z jednej strony cieszyła się, że jednak nie opuszcza wytwórni. Jednak martwiła się tym, jaką odpowiedzialnością ją obarczono.
Była praktykantką.

Lada dzień, miała zostać piosenkarką....


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo was przepraszam za tak długą nieobecność.... Ostatnio brakuje mi czasu i weny... Myślę o ogólnym zawieszeniu działalności obu blogów. Ale muszę to dokładnie przemyśleć.
A teraz mam nadzieję, że ta krótka notka zrekompensuje wam chociaż po części to, że musieliście tak długo czekać... Dziękuję, że nadal jesteście i czytacie <3

9 komentarzy:

  1. Jeśli zawiesisz ten blog będziesz martwa, rozumiemy się ?!
    Kocham życie RiGi ! Bardzo, ale to bardzo mi się podoba opowiadania. To jedyne opowiadanie, które czytam i nie ma romansu z gwiazdą k-pop :D
    Hwaiting ~ ! Czekam na c.d.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma romans z gwiazdą k-pop, tyle, że ta gwiazda nie istnieje naprawdę...
    Ja zgadzam się z ChisanaSekai w zupełności.
    Wiedziałam, że to z nim będzie miała duet! <3
    Kocham to opowiadanie, ale proszę, pisz szybciej! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. super ;)
    Czekałam i warto było >.<

    Kocham kocham kocham :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. ej no co ty mówisz, nie zawieszaj go, przecież jakbyś go zawiesiła to nie miałabym co czytać, a to opowiadanie jest naprawdę świetne. ^^ zazdroszczę RiGi, najpierw praktykantka w wytwórni, potem ma zostać piosenkarką. <3
    ciekawe co z tego wyniknie, czekam na kolejny rozdział. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem tak myślałam, że już zaniechałaś pracy nad tym "Dziełem".Ładnie piszesz i masz wiele całkiem fajnych pomysłów. Tak dalej... :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Annyonghaseyo! ♥
    Choć nie komentowałam Twojego bloga, to nadal go czytałam.
    Wiem, to brzmi głupio...
    To ja, Yui Hyun.
    Myślałam, że o mnie zapomniałaś...
    W każdym bądź razie zapraszam Cię na mojego nowego bloga.
    Opowiada on o pewnej dziewczynie imieniem Primrose.
    Prolog znajdziesz w Menu.

    http://sakuram-story.blogspot.com/

    Z góry, dziękuję ♥

    No i zapomniałabym dodać, że cudny rozdział. ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Pojawił się pierwszy rozdział, jeśli chcesz, wpadnij.

    http://sakuram-story.blogspot.com/2012/10/filigranowa-marchewka-1.html

    OdpowiedzUsuń