sobota, 25 sierpnia 2012

Nieodkryte uczucie (~11~)

Drzwi się zamknęły i czarny Minivan odjechał.
RiGi została na środku parkingu sama.... No może nie do końca... Obok niej stał JinHo, który niedługo potem ruszył w stronę srebrnego samochodu marki KIA.
W trakcie odwrócił się jeszcze do dziewczyny, która nie ruszała się z miejsca.
- No idziesz ? - krzyknął. - Chyba nie chcesz zostać tutaj sama.
Panienka Hwang otrząsnęła się i podbiegła do chłopaka.
JinHo był synem prezesa Kim ale poza tym z wytwórnią nie miał nic wspólnego. Z osobistych powodów często pojawiał się na uroczystościach i koncertach gdzie miał wstęp jako "ważna osobistość". Jednak nigdy nie jeździł tam samochodem wytwórni. Dostawał się tam na własną rękę i sam też stamtąd wracał.

Chłopak podszedł do samochodu i otworzył drzwi RiGi. Ta była trochę skrępowana, ale po kilku sekundach lekko wepchnięta wsiadła do auta. Zapięła pasy i patrzyła jak JinHo wsiada od strony kierowcy. Również zapiął pasy i włączył silnik.
- A więc ? Dokąd panią zawieść ?
- Do wytwórni.
- Dlaczego do wytwórni ? Oni spokojnie poradzą sobie bez ciebie. Nie jesteś niezastąpiona. - popatrzył na nią i uśmiechnął się lekko. - Zawiozę cię do domu.
Dziewczyna nie chciała się już kłócić. Podała swój adres i samochód ruszył.

O tej godzinie ulice Seulu były opustoszałe. Pojedyncze auta jechały po szerokich jezdniach, a sygnalizacje świetlne jakby niewidocznym kierowcom pokazywały czerwone, żółte i zielone światła. Drogi nie były tak zatłoczone jak w godzinach szczytu. JinHo jechał bardzo ostrożnie ale pewnie jak na wyśmienitego kierowcę przystało. Wydawało by się, że robi to specjalnie korzystając z towarzystwa praktykantki Hwang. Jednak to tylko tak wyglądało....

Droga się dłużyła, a RiGi była potwornie zmęczona. W końcu, nie wiadomo kiedy,  dziewczyna zapadła w głęboki sen. Oparła się o szybę samochodu i jak gdyby nigdy nic usnęła. Nie zarejestrowała nawet kiedy samochód się zatrzymał.
JinHo skupiony na drodze także nie zauważył, że panienka Hwang zasnęła. Kiedy dojechali na miejsce wyłączył silnik samochodu.
- Jesteśmy na miej... - zaczął, ale nie dokończył bo spostrzegł, że dziewczyna śpi.
Zaczął jej się przypatrywać. Spoglądał po kolei na jej powieki ozdobione firanką ciemnych rzęs, mały, zgrabny nosek, gładką, porcelanową cerę, proste, lśniące i czarne włosy oraz jasne, różowe usta, które...
W tej samej chwili RiGi obudziła się. Chłopak szybko odwrócił wzrok i popatrzył przed siebie jakby nigdy nic.
- O, już jesteśmy ? - zapytała rozkojarzona dziewczyna.
- Taaa... - odpowiedział JinHo ukrywając lekkie zakłopotanie.
-  W takim razie dziękuję.... - powiedziała RiGi i zaspana wysiadła z samochodu jednak w ostatniej chwili chłopak zdążył złapać ją za rękę. Panienka Hwang odwróciła się zdziwiona i popatrzyła na niego.
Ten, speszony puścił ją. Dziewczyna zdziwiona odeszła od samochodu i poszła do domu.
JinHo jeszcze przez chwilę stał pod jej domem i zbierał myśli. Po kilku minutach odjechał. 


Następnego dnia w Seulu była piękna pogoda. RiGi spała do południa. Była bardzo zmęczona po wczorajszym koncercie i z trudem obudziła się o 13. Jednak miała na dzisiaj plany. Był to od długiego czasu jej pierwszy tak wolny dzień i chciała go spędzić z MiYoung.
Pojechała do cukierenki, w której kiedyś pracowała. Od razu została miło przywitana przez szefa i przyjaciółkę. Po chwili dziewczyny były już w drodze do centrum handlowego.
- Ah, RiGi tak dawno cię nie widziałam ! Co u ciebie słychać ? Jak w nowej pracy ? - wypytywała od razu MiYoung.
- Jest naprawdę nieźle wiesz ? Trochę się tego obawiałam ale myślę, że jak na razie jest całkiem dobrze - odpowiedziała panienka Hwang i uśmiechnęła się.
Po chwili doszło więcej szczegółów. RiGi opowiedziała o wszystkim co przydarzyło się jej podczas ostatnich tygodni. MiYoung aż zaczęła krzyczeć z radości gdy usłyszała o spotkaniu przyjaciółki z SHINee.
Popołudnie minęło im bardzo szybko. Po małym lunchu na mieście w końcu przyszedł czas się pożegnać. Bądź co bądź jutro znowu obie musiały iść do pracy, a po tylu godzinach chodzenia po sklepach były zmęczone. 
RiGi posmutniała bo bardzo nie chciała rozstawać się z przyjaciółką. Nie było wiadomo kiedy spotkają się znowu. MiYoung ją pocieszyła i dodała otuchy. Po kilku minutach każda ruszyła w swoją stronę.


Z powodu ładnej pogody panienka Hwang nie brała dzisiaj ze sobą roweru. Wracała teraz do domu pieszo. Szła swoją ulubioną alejką w parku. Przypomniało jej się, że to właśnie tu spotkała po raz pierwszy JinYoung'a. Na to wspomnienie uśmiechnęła się sama do siebie.
Po kilkunastu minutach była już na swojej ulicy. Była już coraz bliżej swojego domu i nagle zatrzymała się.
Nie spodziewała się tego kto stał pod jej drzwiami....
 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę mi przykro, że komentuje coraz mniej osób. Aczkolwiek jednocześnie cieszę się, że ktoś w ogóle komentuje ^^" Mam nadzieję, że te osoby przynajmniej się nie wykruszą ;)
Dziękuję i pozdrawiam :*



8 komentarzy:

  1. waa, świetny rozdział, szkoda, ze nic się ciekawego nie zdarzyło w samochodzie, ale może w następnym rozdziale... ^^ ciekawe kto stoi pod drzwiami, czekam na kolejny rozdział. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ^^ Sama jeszcze do końca nie jestem pewna z kim chcę połączyć RiGi :P Dlatego postanowiłam na tą chwilę dać wam tylko taką "namiastkę" tego co z pewnością będzie się działo później >.<

      Usuń
  2. Super! Dopiero zaczęłam czytać twojego bloga, a już przypadł mi do gustu :D Pisz szybko kolejną część :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moje opowiadanie przypadło ci to gustu :3 Mam nadzieję, że jako czytelnik zostaniesz już na dłużej :D

      Usuń
  3. Jak zwykle super, tylko tym razem jeszcze lepiej ^^
    Używasz takich wyszukanych słów przez co twoje opowiadanie jest doskonałe <3

    Czekam na następną częśc. >.<

    Zapraszam do siebie :)
    http://secreet-my-life-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz słyszę takie miłe słowa :3 Dziękuję ;*

      Usuń
  4. Bosko <3
    Przepraszam, że tak późno ^ ^
    Wiesz jak ja bardzo lubię twe opowiadanie ?
    Może zrobisz zakładkę bohaterowie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nie ma sprawy :3
      Bardzo miło mi to słyszeć ;)
      A nad zakładką już się kiedyś zastanawiałam ;3
      Może faktycznie powinnam to zrobić ^^

      Usuń